Z cyklu: "Sylwetki znanych fotografów": Życie i twórczość Tomasza Tomaszewskiego

Świat fotografii jest niezwykły, dlatego trudno się dziwić temu, że jego tajniki próbują zgłębić miliony osób na całym świecie. Wśród nich znajdują się twórcy, dla których robienie zdjęć jest największą pasją i sposobem na życie. Dziś rozpoczynamy cykl, w którym będziemy prezentować sylwetki najbardziej znanych polskich fotografów: pokażemy ich życie, twórczość, zacytujemy wypowiedzi. Na początek zapraszamy was na spotkanie z Tomaszem Tomaszewskim - wybitnym polskim fotografem i wykładowcą, dla którego fotografowanie jest swoistą misją, która ma celu pozostawienie po sobie dobra.

Kilka ciekawostek na temat życia i twórczości

- w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy nawet nie można było wypowiadać słowa "Żyd" Tomaszewski zrealizował esej fotograficzny o znamiennym tytule: "Ostatni. Współcześni Żydzi polscy". Esej ukazał się na łamach National Geographic wraz z tekstem Małgorzaty Niezabitowskiej. To dokonanie otworzyło mu drzwi do międzynarodowej kariery.

- pracując dla National Geographic miał okazję odwiedzić aż 68 krajów na świecie, poznać język, kulturę i system wartości ludzi mieszkających w różnych częściach świata. Najbardziej jednak urzekły go Stany Zjednoczone, jako świat, który ciężko opisać i w którym nawet powietrze tchnie metafizyczną wolnością. Podczas podróży po USA w 1987 roku powstał reportaż zatytułowany: "Discovering America". Ukazał się on w specjalnym numerze National Geographic, wydanym z okazji 100-lecia magazynu.

- kiedy jedna z bogatych kobiet w Stanach zobaczyła zdjęcie, na którym Tomaszewski przedstawił rybaka bez nóg - zapragnęła kupić mu wózek. Salwadorczyk poprosił jednak zamiast tego o motor do swojej łodzi. Dzięki nowemu nabytkowi mógł łowić ryby w tych częściach jeziora, gdzie dawniej było to niemożliwe. W krótkim czasie mieszkańcy wioski przestali głodować, zaczęli łowić więcej ryb, a z czasem nawet sprzedawać je. Wydarzenie to pokazało jak jedno zdjęcie w fotoreportażu potrafi odmienić życie człowieka, a tak naprawdę całej wioski.

Cykle fotograficzne

Tomasz Tomaszewski, w czasie wieloletniej kariery fotograficznej zgromadził w swoim dorobku niezwykle bogatą kolekcję zdjęć. Największa część z nich była realizowana w ramach cyklów fotograficznych o wymownych tytułach. Poniżej przedstawiamy opisy kilku spośród jego cyklów zdjęć wraz z wybranym zdjęciem ilustrującym go.

1. "Cyganie. Inni ludzie, tacy sami jak my" Jeden z najbardziej znanych projektów Tomasza Tomaszewskiego. Jego tematem jest życie europejskich Romów w połowie lat 90. XX wieku. Fotografie były prezentowane na wystawie w warszawskiej Zachęcie pod tytułem "Domy srebrne jak namioty".

2. "Rzut beretem". Cykl z 2007 roku, w którym na zdjęciach zostały uwiecznione popeerelowskie wsie i miasteczka, których obrazy są mocno zakorzenione w naszej pamięci.

Cykl zrealizowanych fotografii otrzymał "Best edit", nagrodę przyznaną polskiej redakcji przez centralę National Geographic w Waszyngtonie.

3. "Cześć pracy". Opowieść o odchodzących w przeszłość rytuałach i etosie pracy robotników na Górnym Śląsku. W ten sposób Tomaszewski pragnął wyrazić szacunek i oddać hołd ludziom, którzy każdego dnia oddają się wyczerpującej, fizycznej pracy. Fotoreportaż był realizowany w 2009 roku.

4. "Sugar Town". Dokumentacja obrazująca fabryki cukru na wyspie Jawie oraz codzienne życie mieszkańców tego miasteczka. Wśród maszyn parowych i narzędzi sprzed ponad 100 lat robotnicy pracują tam bez ubrań ochronnych i na bosaka. Jednak mimo braku odpowiedniego sprzętu, nieznośnych upałów, dużej wilgotności powietrza produkcja cały czas idzie do przodu.

5. "To co trwałe". Góralszczyzna jest naszym wspólnym dobrem. Ostatni z realizowanych fotoreportaży obrazuje historię i wierzenia polskich górali. Pomaga ona zdać sobie sprawę z wartości, które niesie ze sobą tradycja.

Wypowiedzi zebrane

Tomasz Tomaszewski swoimi umiejętnościami i doświadczeniem dzieli się z licznymi studentami w Polsce, Niemczech, Włoszech, a nawet USA. Poniżej cytujemy kilka jego wypowiedzi:

Od Tomasza Tomaszewskiego, ikony polskiej fotografii każdy może się czegoś nauczyć. Jego pełne emocji zdjęcia pokazują, że dzięki właściwemu nastawieniu do ich robienia można w sposób niezwykły zobrazować każdy problem, każde wydarzenie. Podchodząc do ludzi ze zrozumieniem, będąc wrażliwym na ich potrzeby i odczucia, bez brutalnej ingerencji w ich świat można uzyskać zdjęcia niewymuszone. A przecież właśnie takie zdjęcia chcemy oglądać, tj. takie które nas poruszają i skłaniają do refleksji.

Źródła: tomasztomaszewski.com, culture.pl