Porady

5 rzeczy o fotografii, o których nie miałeś pojęcia




Miniaturyzacja sprzętu fotograficznego, dostęp do Internetu, aparaty cyfrowe w telefonach - taaaaak - cyfrowy świat zrewolucjonizował także fotografię. Fotografuje praktycznie każdy, choć nie każdy ma chociaż minimalne pojęcie o tym co to jest dobry kadr, perspektywa, czy jak zrobić dobry portret. Analitycy oszacowali, że każdego dnia do sieci trafia ok. 500 milionów zdjęć! Zachęcamy każdego, kto przynajmniej raz dziennie fotografuje coś swoim smartfonem, aby zechciał przeczytać o 5 zaskakujących rzeczach związanych z fotografią, o których z pewnością nie miał zielonego pojęcia!

Rzecz pierwsza: Czym się różni fotograf od fotografika?

Pstrykają wszyscy. Ale nie każdy może nazwać siebie fotografem, czy fotografikiem. Najłatwiejsze z możliwych wytłumaczeń tych dwóch terminów jest następujące:

1. Fotograf - to rzemieślnik

Fotografik - to artysta

Co ciekawe, "fotografik" to słowo, które funkcjonuje tylko w języku polskim! Rozróżnia ono fotografa - który zarabia na wykonywaniu zdjęć prowadząc studio fotograficzne i oferując usługi typu: zdjęcia ślubne, rodzinne, okolicznościowe, legitymacyjne. Taka osoba zajmuje się tez wywoływaniem zdjęć, bądź utrwalaniem ich w formie popularnych foto-książek, czy foto-obrazów, albo wykonywaniem nadruków z wykorzystaniem fotografii: kubków, breloczków, pocztówek, innych gadżetów. Termin fotografika został stworzony przez Jana Bułhaka - nestora polskiej fotografii, założyciela Fotoklubu Wileńskiego (1927 rok!) i Fotoklubu Polskiego. Bułhak postulował w latach 20-tych XX wieku, aby zróżnicować fotografów-artystów od fotografów - rzemieślników. W publikacji pt. "Emancypacja fotografii artystycznej w Polsce" artysta określił, że "przyszedł czas, by i w fotografii polskiej nastąpiło pojęciowe rozróżnienie rzemieślnika artysty i artysty." Argumentował, że nie chodzi o pomniejszenie, czy dyskredytację rzetelnej pracy osób zajmujących się zawodowo fotografią, ale chciał, aby podkreślić odmienność artysty- fotografa i zaznaczyć wartość i unikatowość tworzonej przez niego sztuki. Wśród znawców termin ten od lat budzi sporo kontrowersji.


źródło: Pixabay

Rzecz druga: Dlaczego mówi się, że fotografia została "oddana światu"?

Wynalezienie fotografii jest datowane na 1839 rok. W wielu publikacjach, często dawnych, używa się jednak określenia "fotografia oddana światu", ponieważ jej wynalazca Luis Daguerr po prostu sprzedał sposób "malowania obrazów światłem" rządowi francuskiemu. Francja zaś zdecydowała, aby tajniki metody podać do ogólnego użytku. Należy pamiętać, że Daguerre swój wynalazek nazwał od swojego nazwiska dagerotypią. Niektórzy twierdzą, że gdyby opatentował wykonywanie zdjęć, to czerpałby z tego tytułu ogromne zyski! Warto też wiedzieć, że nad uzyskaniu obrazu rzeczywistości pracowali równolegle z Dagurrem inni. Na przykład William Fox Talbot - angielski archeolog, lingwista, chemik, botanik i matematyk, który swoje odkrycie nazwał talbotypią. Jego odkrycie było bliższe naszemu pojęciu fotografii, ponieważ uzyskiwane zdjęcie można było powielać, w przeciwieństwie do unikatowego, jednego zdjęcia wykonanego techniką daguerrotypii. Talbot wymyślił negatywową formę fotografii. Efekty swoich badań przedstawił 24 stycznia 1839 roku w Royal Instytution.

I w ten oto sposób w jednym roku zostały ogłoszone dwa różnorodne sposoby pozyskiwania obrazu rzeczywistości. Wsparcie udzielone Daguerrowi przez rząd francuski spowodowało, że wynalazek spotkał się z dużo większym odzewem społeczeństwa i mediów, niż odkrycie techniki negatywowo-pozytywowej Talbota. Dziwne, ale możliwość powielenia zdjęć z jednego negatywu na początku istnienia wynalazku odczytywano jako jego wadę! We Francuskiej Akademii Nauk ogłoszono w sierpniu 1839 roku, że to ona rości sobie palmę pierwszeństwa tego unikatowego odkrycia i jednocześnie, że może "bezinteresownie dać światu tak hojny podarunek".


źródło: Pinterest

Rzecz trzecia: Fotografia trójwymiarowa to nie jest wynalazek XX wieku!

Fotografia 3D powstała już w pierwszej połowie XIX wieku i była bardzo modnym zjawiskiem na całym świecie! Nazywała się wówczas fotografia stereoskopową. Stereofotografia jest techniką polegająca na wykonywaniu dwóch zdjęć tego samego obiektu z dwóch punktów widzenia. Metoda ta bazuje na zjawisku optycznym związanym z zakresem widzenia lewego i prawego oka. Do oglądania zdjęcia potrzebne były specjalne okulary nazywane dawniej stereoparem lub stereoskopem. Był to rodzaj okularów złożonych z lekko powiększających i ułożonych obok siebie soczewek dających efekt przestrzennego widzenia. Moda na stereoskopowe zdjęcia była ogromna! Trwała aż do lat 30-tych XX wieku. W 1896 roku w samej Anglii sprzedano ponad milion przeglądarek do stereoskopowych zdjęć. Później oglądanie fotografii 3D urządzano też w fotoplastykonach. Dzisiaj wydaje się reprinty stereoskopowych zdjęć w formie pocztówek rozkładanych i posiadających od razu "okulary" do oglądania w trójwymiarze, a ówczesne przeglądarki do zdjęć są niebywałym rarytasem kolekcjonerskim. Patrz stereoskopy firmy Unis France. Firma w katalogu z 1915 roku oferuje ponad setkę różnorodnych przeglądarek! Należy wziąć pod uwagę, że wiele papierowych modeli stereoskopów sprzed 1915 roku zupełnie się nie zachowała! Wielkim fanem zdjęć 3D jest gitarzysta legendarnego zespołu Queen - Brian May, który w maju tego roku wydał album z osobistymi zdjęciami zespołu. Książkę ilustruje ponad 300 stereoskopowych zdjęć z życia grupy, która znana jest na świecie od 46 lat!


źródło: Pinterest

Ciekawą propozycją jest też przeglądarka View Master, która w połączeniu ze smartfonem wyposażonym w ekran o rozmiarach 5-6 cali i specjalna aplikacją umożliwia oglądanie panoramicznych zdjęć wykonanych w zakresie 360 stopni, czy specjalnie przygotowanych materiałów multimedialnych przenieść się do Nowego Jorku, na safari, czy na orbitę okołoziemską!


źródło: Pinterest

Rzecz czwarta: Fotografowie mówią swoim językiem

Jak w każdej branży, tak i wśród fotografów obowiązuje znajomość języka zupełnie niezrozumiałego dla wtajemniczonych. Dawniej używało się określenia atelier fotograficzne, później studio lub zakład fotograficzny. Jednak do dzisiaj w tych miejscach obowiązuje pewna specyficzna gwara. Na przykład słowa: "chińczyk", "piesek", czy "murzyn" to terminy na: skośny klosz lampy, niski statyw i czarny ekran. Warto znać używane przez fotografów słowa, a podczas ich nauki można się też nieźle pośmiać.

Oto kilka wybranych innych słów ze slangu fotograficznego:

Blendziarz - osoba trzymająca blendę w trakcie trwania sesji fotograficznej
Błyskotki lub lampiony - lampy błyskowe
Doniczka - osłona przeciwsłoneczna o cylindrycznym kształcie
Dziura - otwór przysłonowy w obiektywie
Fiszajka - obiektyw "rybie oko"
Fotoziutek - pogardliwie o fotografie ślubnym
Garnek - czasza reflektora nakładana na lampę studyjną
Irek - zdjęcie zrobione z wykorzystaniem filtra do podczerwieni
Kisiel - brak szczegółów na zdjęciu w skutek złej kompresji lub niepoprawnego zastosowania filtra
Kotlet - pogardliwie o zarobkowaniu na zdjęciach ślubnych
Mydło - nieostre lub niekontrastowe zdjęcie
Plaster miodu - nakładka na softbox
Pstryk - źle skomponowane zdjęcie
Słoik - niskiej jakości obiektyw, z dolnej półki cenowej
Spacerówka - tani statyw wykorzystywany podczas amatorskiego fotografowania podczas spacerów
Stajnia - dana marka, z której chętnie korzysta dany fotograf
Szklarnia - zestaw obiektywów
Tulipan - osłona przeciwsłoneczna o charakterystyczny kształcie
Wiertarka - silnik mechanizmu automatycznego ostrzenia w obiektywie
Wrota - akcesorium do studyjnej lampy , które pozwala regulować kąt pod jakim rozchodzi się światło
"Wycurwić" - od ang. curve - krzywa - poprawić wygląd zdjęcia używając opcji poprzez edycje krzywych w programie do obróbki zdjęć.


źródło: Unsplash

Rzecz piąta: najmniejszy, najcięższy, najszybszy aparat w historii fotografii

Pstrykamy coraz więcej zdjęć wykorzystując aparaty w swoich telefonach. Prawie 20% zdjęć wykonanych w 2012 roku znalazło się w bazie zdjęć Facebooka. Obecnie podaje się, że na popularne serwisy społecznościowe wrzuca się dziennie około 500 milionów zdjęć! Aktualnie co dwie minuty pstrykamy tyle fotek, co społeczeństwa różnych państwa podczas całego XIX wieku! Za dwie, trzy dekady nie lada gratką będzie osoba, która fotografowała z wykorzystaniem aparatu cyfrowego, nie wspominając o analogowym! Jeśli jesteś miłośnikiem fotografii, to czy wiesz jaki był najmniejszy, najcięższy, najszybszy aparat w historii? Oraz która firma jako pierwsza na rynku oferowała telefon komórkowy z wbudowanym aparatem fotograficznym?

Zabłyśnij wśród znajomych - oto garść informacji:

- najmniejszy aparat świata - Mame Cam nie zrobił zawrotnej kariery wśród fotografujących, ale wszedł do historii fotografii jako miniaturowy aparat. Urządzenie wynalezione przez Japończyków ma wielkość 3x2,7x2,7 cm, waży 11 gramów! Wygląda jak miniaturowa lustrzanka. Posiada 2 megapikselową matrycę , która rejestruje zdjęcia w rozdzielczość 1600x1200 pikseli. Aparatem można nagrywać filmy w rozdzielczości AVI. Producent reklamuje, że bateria wystarczy na 36 minut pracy, a ładowanie przez USB trwa godzinę.

- największa cyfrówka świata - przygotowywana jest jako aparat do współpracy z "wielkim teleskopem do badań synoptycznych". Zadaniem aparatu ma być wykonywanie zdjęć całego widocznego nieba w odstępach do kilku nocy. Rozmiarami przypomina samochód osobowy! Matryca cyfrowa aparatu ma posiadać 189 cyfrowych przetworników CCD! Planuje się, że aparat połączony z teleskopem wykona w ciągu 10 lat około 800 15 sekundowych ujęć nieba, z których każde obejmować będzie fragment nieba większy ok. 49 razy od powierzchni, którą zasłania księżyc.

- najszybszy aparat - skonstruowany podczas II wojny światowej w celu rejestracji wybuchów bomby atomowej w kilka milisekund po detonacji! Aparat wynalazł dr H. Edgerton. Aparat pozwalał na wykonanie zdjęcia podczas pierwszych chwil po wybuchu bomby nuklearnej. Jego czas naświetlania to ok. 10 nanosekund! Aparat wykonywał tylko jedno zdjęcie. Do sfotografowania wybuchu bomby używano kilku aparatów , aby każdy wykonywał zdjęcie pod innym kątem i w innym czasie. Pozwoliło to na późniejsze oglądanie wzrostu kuli ognia po wybuchu.

- największy aparat w historii fotografii ważył ponad 264 kg. To Carl Zeiss Apo Sonnar T. Jego ogniskowa to 1700 mm!

- najdroższy aparat w historii - to rzadki egzemplarz Leica 1923. Został on sprzedany podczas aukcji w Wiedniu za kwotę 2,8 milionów dolarów!


źródło: Unsplash

Czasami to, co wydaje nam się oczywiste, wcale takie nie jest. Historia lubi zaskakiwać. Wciąż pędzimy i mimo zaawansowanej technologii, z której korzystamy na co dzień, tempo naszego życia wcale nie zwalnia. Pstrykamy mnóstwo zdjęć, ale czy potrafimy je dobrze skatalogować i zachować? Czy powracamy do swoich wspomnień oglądając zdjęcia w zaciszu domowego ogniska? Systematyczne wywoływanie zdjęć, czy tworzenie spersonalizowanych foto-książek jest gwarantem tego, że chętniej będziemy je oglądać, gromadzić się i wspominać spędzone z rodziną czy przyjaciółmi chwile. Warto zwolnić na chwilę i powspominać. Warto zanurzyć się czasem w historii własnej i powszechnej, by odkryć coś, co czasami nie jest takie, jak się wydaje.

PODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ?

Więcej tego typu treści możesz otrzymywać jako pierwszy, wystarczy się zapisać, akceptując tym samym regulamin i politykę prywatności

Możesz wypisać się z subskrybcji w dowolnym momencie klikając w odpowiedni link znajdujący się w wiadomości email.
Cennik
Odbitki, Zdjęcia XXL,
FotoObrazy, FotoPrezenty,
Kalendarze...
Dostawa od 0,00 zł
Jedynie u nas tysiące
Punktów Odbioru w całej Polsce.
Wywoływanie zdjęć
Foto4u.pl to wywołanie odbitek ze zdjęć najtaniej w Internecie.
Promocje
Teraz odbitki zamówisz taniej do
Firma Foto4u wykona dla Ciebie najlepsze odbitki cyfrowe zdjęć, Foto Prezenty, Zdjęcia XXL, FotoObrazy na płótnie i Kalendarze. Zamówione przez Internet produkty dostarczamy w 24h do kilku tysięcy Punktów Odbioru w Polsce, m.in:
Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz, Lublin, Poznań, Łódź, Katowice, Szczecin.
Dążymy do tego aby wykonywane przez nas fotousługi były w pełni dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta.
Wywoływanie zdjęć odbywa się z wykorzystaniem materiałów firmy Fujifilm.
Copyright © 2009-2017 Foto4u. All rights reserved.